Co o życiu wie Twoje Dziecko, a co być może zbyt często Ci umyka? Refleksje Świąteczne.
Moje tegoroczne świąteczne myśli mają swój początek tam, gdzie zaczyna się nowe życie. Życie mojego dziecka, które zaczęło się już prawie dwa lata temu. I życie mojego drugiego dziecka, na którego narodziny dopiero czekam...
Wiecie ile uwagi jest w stanie poświęcić maluch dla jednej czynności? Średnio 3 do 5 sekund. Sprawdziłam to naocznie, gdy zostałam mamą. Jeśli liczysz na dłuższe skupienie ze strony malutkich oczek, ryzykujesz rozczarowanie. Dziecko żyje chwilą tak, jakby żadne wczoraj, jutro, a nawet za 5 minut i godzinę nie istniało. Po prostu o tym nie myśli, a to co zajmuje jego umysł to właśnie kilkusekundowe rozterki. Nie wybiega nimi kilka kroków do przodu, ani nie kroczy w tył. To dlatego rodzicielstwo wymaga tyle cierpliwości, gdy powtarza się po raz dziesiąty w jednej minucie, że piecyk jest gorący i trzeba trzymać się od niego z daleka.Tak żyje malutkie dziecko. A jak żyją dzieci już dorosłe? Planujemy przyszłość, przeżywamy to, co minęło i myślimy, co zrobić, żeby nie poparzyć się ponownie. Myślami jesteśmy głównie w jakimś innym wymiarze czasowym, czy to przeszłym, czy mającym nadejść, bynajmniej zawsze odległym od teraźniejszości. Całymi latami byłam przekonana, że jest to najmądrzejsza postawa, jaką możemy przyjąć w życiu. Aż nie zetknęłam się z własnym dzieckiem i nie wpadłam po uszy z miłością w cały jego świat pełen teraźniejszości. Patrzę teraz z innej perspektywy i uwielbiam tkwić w tej rzeczywistości. W niej odpoczywam i nabieram sił na dorosłe rozmyślania. Wiem, że nie jestem wyjątkowym rodzicem. Wielu ma dokładnie tak samo.
Ta życiowa mądrość, której doświadcza rodzic malutkiego dziecka jest jednak bardzo ulotna. Dzieci dorastają a wraz z nimi umyka zdolność do zatrzymywania się w teraźniejszości. Może udaje się, gdy wyjedziemy na urlop, albo na chwilę w wyjątkowo udany weekend. Ale dużo rzadziej tak na co dzień, o każdym poranku, popołudniu i wieczorem.
Dziś wieczorem, gdy zasiądziemy wspólnie z Mężem i Córeczką przy Wigilijnym stole bardzo chcę mieć tą właśnie refleksję głęboko w pamięci. Życzyć sobie, by taka umiejętność upajania się tym, co jest tu i teraz, szczęściem, obecnością bliskich towarzyszyła nam każdego dnia, nie tylko w takich świątecznych okolicznościach. Ja na szczęście mam obok siebie moje Dziecko, które będzie mi o tym na co dzień przypominać ;)
Bardzo ciekawe spostrzeżenie. Nie patrzyłam na to z tej strony. Może rzeczywiście wszyscy powinniśmy być tu i teraz, bo przecież myślenie o przeszłości tej przeszłości nie zmieni, a przyszłość zweryfikuje teraźniejszość.
OdpowiedzUsuń41 years old Graphic Designer Douglas Laver, hailing from Thorold enjoys watching movies like "Snows of Kilimanjaro, The (Neiges du Kilimandjaro, Les)" and Knitting. Took a trip to Archaeological Sites of the Island of Meroe and drives a Ferrari 250 LM. Wypisz swoj adres url
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie ten blog
OdpowiedzUsuńKapitalna strona, polecam bardzo https://cbradio.waw.pl/ bloga z artykułami o różnej tematyce.
OdpowiedzUsuńSwietna strona https://bibliotekadzisiaj.pl/ polecam bardzo tę witrynę o różnej tematyce.
OdpowiedzUsuń